Podzielę się z Wami kilkoma moimi myślami, a przede wszystkim podziękuję , bo jest okazja do tego i to spora.
Rok temu, kilka osób, nie znających się ze sobą, a jednak solidarnie namówiło mnie na stworzenie bloga kulinarnego, i tak 4-tego października minął równo rok działania
Nigdy nie myślałem, że będę coś takiego robił, jak prowadzenie bloga, który przetrwa 12 miesięcy i nadal będzie się rozwijał.
Gotowanie sprawia mi ogromną przyjemność, pozwala się zrelaksować, wyżyć kreatywnie, a przy tym pozwala mi dobrze zjeść 😉 Czasami są to fajne dania, czasem są bardziej, a zdarza się, że i mniej udane. Nie uważam się za wielkiego blogera i wiele razy miałem wątpliwości, czy moje blogowanie ma jakikolwiek sens. Ktoś mi jednak kiedyś powiedział:
… nawet jeśli miałaby to czytać tylko jedna osoba, to warto to robić właśnie dla tej jednej osoby…
Tym większe moje zaskoczenie i radość, że moja strona przez ten rok była wyświetlana ponad 25 tysięcy razy, w 100 krajach na całym świecie. Czy to dużo czy mało, nie mnie to oceniać, mnie te liczby bardzo cieszą.
Dziękuję wszystkim, którzy choć na chwilę weszli na mojego skromnego bloga i być może coś ugotowali z przepisów, jakie dla Was opracowałem. Cieszę się, że w ten sposób mogłem być przez chwilę z Wami, w Waszych domach.
Dziękuję za wsparcie, motywację i wszelaką pomoc w tworzeniu tego miejsca. Bez Was by nie istniało. Dziękuję i zapraszam, jak co dzień.
Pozdrawiam R.
🇬🇧
I would like to share some of my thoughts with you, but before that I would like to say thank you, because the occasion is right.
One year ago, a few individuals that have never met, but have solidly persuaded me into making a culinary blog, and resulting in that on the 4th of October a year has passed since the creation of
I never tought I would do something like this, like running a blog, which would last 12 months and still continue growing.
I love cooking and it makes me happy, it lets me relax and use it as a creative outlet. Also it lets me eat some tasty things 🙂 Sometimes they are great dishes and sometimes not so much. I don’t think of myself as a big blogger and something I had my doubts, if my blogging had any point to it. Somebody once told me:
“Even if only one person reads it, it is worth doing it for that one person”
And in this my huge surprise and excitement that over the past year I had over 25k views from over 100 different countries. Is this much ? Is this little ? I can’t tell, but I can say that I’m extremely happy with these numbers.
I would like to thank everybody that visits my little blog, and possible had tried one of the recipes. I’m happy that in a way I was able to spend a bit of time with you.
Thanks to everybody who supported me and gave me motivation and all the help in creating this place. Without you it would not exist.
Thank you and I welcome you again.
R.
Wow!Excellent☺️
Our Japan is orange colore☺️👍👍👍👍☺️☺️☺️
Thank You 😁😁😁
It is a place that pleases to visit.
Thank you for providing us the possibility to do so 😘
Thank you. I was really moved😁
Powodzenia:)
Dzięki