Moje pierwsze, nie przepraszam trzecie podejście to ravioli. Kiedyś, bardzo dawno w odległej galaktyce, chciałem zrobić ravioli z przekonaniem, co? Ja nie zrobię. Znalazłem przepis na ciasto i… Nic z tego nie wyszło, nie mogłem odkleić rąk od stołu, a syf w kuchni był straszny, ciasto wraz z niecenzurowanymi słowami latało po kuchni. Od tego czasu mówię, że mam traumę na pierogi, ravioli i tym podobne potrawy. Wczoraj zrobiłem drugie podejść, ale, użyłem za dużo mąki w stosunku do jajek i ciasto wyszło jak papier, dzień skończył się jak za pierwszym razem z ravioli, syf i bluzgi. Po nocy spędzonej w koncie zapłakany z kciuk w ustach, postanowiłem, że rano zrobię ostanie podejście. Ravioli wyszło pyszne, ciasto idealne, choć zdjęcia nie powalają jakością, to jestem dumny sam z siebie. Zapraszam na ravioli Gennaro Contaldo, mentora, mojego mentora, mojego ulubionego kucharza Jamie Olivera.
- ? – 20 szt.
- ⏳ – spędzony na nauce bezcenny
- ? – dumny sam z siebie
Zakupy, które musisz zrobić.
- 200 g mąki typu 00
- 2 jajka
- 2 żółtka
- 300 g Ricotty
- Świeża mięta
- Parmezan
- Sok z cytryny
- Sól
- Pieprz świeżo zmielony
Jak to połączyć i złożyć w całość pokaże sam Gennaro Contaldo.
- Przepis na ciasto, ja dodałem do jajek, dotakowo dwa żółtka i zrobiłem z połowy ciasta.
- https://youtu.be/ESz55eORW44
- Przepis na Raviolli, starałem się odtworzyć, jak najbardziej z poniższego filmu.
- https://youtu.be/6j4rULf2oD8
- Gotowe z bólem, ale warto było.
Buon appetito ??
Facet w kuchni – gotowanie pod wpływem
Wejdź w obrazek ? odkryj kulinarny świat.











