Bun cha Hanoi

Bun cha Hanoi jak sama nazwa, pochodzi z Hanoi.

Czyli jak dobrze oczywiście wiesz mój drogi czytelniku, z geografii stolicy Wietnamu.

W roku 1959 Wietnamski pisarz kulinarny Vu Banga opisał Hanoi, jak miasto które jest zafascynowane bun cha.

Można je tutaj zjeść na każdy kroku, od ulicznych budek po drogie restauracje, od śniadania po późną kolację.

Pierwsza restauracja bun cha w Hanoi znajdowała się na Gia Ngu, w dzielnicy Hoan Kiem, oczywiście w Starej Dzielnicy Hanoi.

Bun cha Hanoi to danie składające się z dwóch rodzajów wieprzowiny w postaci klopsów i kawałkach.

Makaronu wermiszelowego ryżowego, warzyw i oczywiście sosu do maczania, który jest niezbędny w tym daniu.

To mój powrót do kuchni wietnamskiej, którą swego czasu odwiedziłem kulinarnie jakoś czas temu.

Tym bardziej jest mi miło, że mogłem przygotować i zjeść to danie z przyjaciółmi Anią i Tomkiem.

Którzy jeszcze się do mnie odzywają, więc im chyba smakowało…

Na zakończenie, zapraszam do kuchni wietnamskiej na Bun cha Z Hanoi.

Po pierwsze wsyp cukier i wlej wodę do rondelka, postaw na średniej temperaturze i grzej, aż cukier się z karmelizują, nie mieszaj go, ewentualnie poruszaj rondelkiem.
Po drugie kiedy zobaczysz mój drogi czytelniku, dużo bombli i lekko brązowy kolor, wyłącz grzanie i wlej zimną wodę, poruszaj ostrożnie rondlem, aż wszystko się wymiesza.
Na koniec odstaw na bok.

Po pierwsze połącz ze sobą cukier, wodę, sok z limonki i sos rybny, wymieszaj, wlej do rondla, podgrzej, aż cukier się rozpuści.
Po drugie podziel marynatę na pół i do jednej połowy dodaj posiekany czosnek, chili i dopraw pieprzem.

Przede wszystkim czosnek i szczypiorek posiekaj na drobne kawałki i podziel na pół.
Boczek pokrój na cienkie paski i włóż do miski, dodaj połowę oczywiście szczypiorku i czosnku, wlej połowę karmelu, dodaj sos rybny i ostrygowy, wymieszaj.
Oczywiście podobnie musisz zrobić, mój drogi czytelniku z wieprzowiną, dodaj drugą połowę szczypioreku, czosnku, karmelu i sosów, wymieszaj.
Mięso najlepiej przygotować wcześniej i schować na przyklad na noc do lodówki.

Po porostu pokrój je na paski, krążki, małe kawałki i dopraw solą, cukrem i sokiem z limonki.
Na koniec przed podaniem zalej drugą połową marynaty.

Tutaj spraw oczywiście jest prosta, makaron ugotuj, sałatę lodową pokrój w cienkie paski, kolendrę możesz pokroić lub dać w całości, podobnie z mięta, kiełki odlej z zalewy.

Czas złożyć nasz Bun cha Hanoi w całość.
Po pierwsze uformuj małe kotleciki z wieprzowiny, nie przejmuj się mój drogi czytelniku, jeśli mięso będzie luźne, kotleciki będą pyszne.
Po drugie możesz położyć boczek i kotleciki na blaszkę wyłożoną papierem i wstawić do piekarni, możesz użyć grill, lub jak ja użyć patelni.
Patelnia ❓ to wlej odrobinę oleju i najlepiej na dwóch patelniach obsmaż boczek i kotleciki z dwóch stron na złoto – brązowy kolor.
Jeśli mięso mamy, makaron mamy, warzywa mamy. Składamy bun cha w całość, połóż liście sałaty na talerz w środek sos z chili, po bokoach składniki i warzywa w osobnej misce z boku i zajadaj.
Proste prawda…
PS. To danie możesz zjeść jak ja, czyli każdy składniki osobno, lub nalać marynaty do miseczki i tutaj dodać mięso, warzywa, makaron, saletę, zioła i zajadać.