Szpajza…
Pierwszy raz o Szpajzie usłyszałem, oglądając, moim skromnym zdaniem świetny skecz – Śląska Dziewczyna.

Często wracając do tego skeczu, zawsze mnie zastanawiało cóż to takiego ta szpajza, ale przyznam szczerze mój drogi czytelniku, myślałem, że to coś tłustego, coś z mięsem, nie miałem pojęcia, że to deser.

Bo właśnie tym jest szpajza, słynnym śląskim deserem, o którym wcześniej nie słyszałem.

Szpajze przygotowuję się z kurzych jaj, cukru, żelatyny i dodatków.

Najbardziej popularna jest szpajza cytrynowa, która szczególnie jest popularna na Pomorzu.

Istnieje wiele odmian tegoż deseru, kakaowe, malinowe, agrestowe, wiśniowe…jak widzisz mój drogi czytelniku, możliwości są nieograniczone.

Zapraszam Cię na Śląski deser Szpajza w dwóch smakach, cytrynowym i kakaowym z prądem.
Składniki
- Jajka z wolno biegających kur oczywiście 6 sztuk
- Cukier 5-7 łyżek
- Żelatyna 12 gram
- Sok z cytryny
- Kakao 80 gram
- Wóda 100 ml

Przygotowanie
- Po pierwsze białko oddziel od żółtek.
- Po drugie białka ubij na sztywną pianę, do żółtek dodaj cukier i również ubij, na gładką masę.
- W międzyczasie w kubku gorącej wody dobrze wymieszaj żelatynę i pozostaw do przestygnięcia.
- Po trzecie kakao dobrze wymieszaj z wódką.
- Po czwarte połącz delikatnie białka z żółtkami i dodaj żelatynę, wymieszaj oczywiście delikatnie.
- Po piąte podziel mieszankę na dwie części.
- Po szóste do jednej dodaj sok z cytryny i wymieszaj, natomiast drugą połącz z kakaową wódką.
- Na koniec wystarczy złożyć w całość lub nałożyć osobno mieszanki i wstawić, najlepiej na noc do lodówki.
- Na dzień drugi, wystarczy wyjąć z lodówki i zajadać.
- Proste prawda…