Black Gimlet

Dziś moja 50 – tka… Czarny kolor to tylko przypadek…

Black Gimlet: Odkryj Klasykę w Kieliszku

Historia:

To jedna z tych ikonicznych mieszanek, które kryją w sobie nie tylko smak, ale także historię.

Początki tego drinka sięgają końca XIX wieku, kiedy lekarze Marynarki Wojennej Brytyjskiej podawali swoim marynarzom dawkę chininy z dodatkiem soku cytrynowego, by zapobiec szkorbutowi.

Z biegiem lat, ta prosta kompozycja przerodziła się w Gimlet, koktajl stały się popularny zarówno na morzu, jak i lądzie.

Pochodzenie:

Gimlet to połączenie prostoty i wyrafinowania.

Jego nazwa pochodzi od narzędzia chirurgicznego — gimlet, używanego do mieszania trunków na pokładach statków.

To eleganckie połączenie ginu z sokiem cytrynowym podbiło serca wielu miłośników klasycznych drinków.

Rodzaje Gimlet:

1. Classic Gimlet:

– Gin, sok z limonki, czasem z dodatkiem syropu cukrowego.

2. Vodka Gimlet:

– Zamiast ginu, używa się wódki, co nadaje napojowi łagodniejszy smak.

3. Rosemary Gimlet:

– Dodatek gałązek rozmarynu nadaje napojowi aromatycznego twistu.

4. Black Gimlet Mój pomysł :):

– Czarna wódka, gin, sok z limonki, syrop z czarnej jeżyny – kombinacja smaków, która zachwyca z każdym łykiem.

Mój Przepis na Black Gimlet:

Składniki:

– 50 ml czarnej wódki

– 50 ml ginu

– 30 ml soku z limonki

– 15 ml Syropu z czarnych jeżyn

Przygotowanie:

1. W shakerze połącz czarną wódkę, gin, sok z limonki i syrop.

2. Energetycznie wstrząśnij z lodem, aby napój był dobrze schłodzony.

3. Przelej przez sitko do schłodzonego kieliszka.

4. Zdrówko, możesz dodać kilka świeżych jeżyn.

5. Gotowe!

7. Zdrówko!

Teraz możesz cieszyć się unikatowym smakiem Mojego — Twojego Black Gimlet.

Podsumowanie:

To nie tylko drink, to podróż w czasie do korzeni światowej kultury barmańskiej.

Jego historia jest równie bogata, co smak, a różnorodność odmian pozwala każdemu znaleźć coś dla siebie.

Mój – Twój Black Gimlet to doskonały przykład, jak tradycja i innowacja mogą współistnieć w jednym kieliszku.

Odkryj klasykę Gimlet w nowoczesnym wydaniu – prosto z Twojego shakera.

Zdrówko!!! Moje tym razem 🙂

50… Dziękuję za życzenia 🙂