Zapraszam
Naleśnik z kalendarza.
Wyrywane kalendarze mają to do siebie, że z tyłu zawsze jest coś fajnego napisane.
Dnia 1 maja, mój tata wyrwał taką kartkę, dzień 30 kwietnia okazał się dzisiejszym naszym daniem.
Moja mama zrobiła według dokładnego przepisu i był podobno pyszny.
Ja ciut dołożyłem, czekoladę i polewę.
Co okazało się strzałem w dziesiątkę.
🥞 – 12
⏰ – 30 minut
🥩 – ❌
Składniki
- 2 kubki mąki
- 2 kubki mleka
- 3 jajka
- 3 pomarańcze i ich skórka
- 2 łyżki cukru
- 25 g płynnego masła
- 100 g gorzkiej czekolady
- 300 g jogurtu greckiego
- 5 łyżek miodu
- Sok z cytryny
- 3 cm imbiru
Przygotowanie
- Jogurt wymieszaj z sokiem cytryny, miodem i starym imbirem, schowaj do lodówki.
- Gorzką czekoladę zetrzyj na tarce.
- Mąkę wymieszaj z mlekiem, jajkami, cukrem, sokiem z pomarańczy i skórką, płynnym masłem, zostaw na ok. 10 minut.
- Rozgrzej nieprzywierającą patelnię i ręcznikiem papierowy, zwilżonym oliwą przetrzyj ją.
- Smaż cienki naleśnik z jednej strony.
- Obróć naleśnik i posyp go startą czekoladą, w ten sposób czekolada się rozpuści, ale nie przypali.
- Przełóż naleśnik na talerz i zwiń.
- Polej jogurtem i posyp odrobiną czekolady.
- Smacznego życzę Ja i rodzice.